30 i 40 latek
Witamy :)
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum 30 i 40 latek Strona Główna
->
Forum dyskusyjne
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
NOWOŚCI
----------------
NOWOŚCI
Zloty
----------------
Zloty pokoju
Ogólnie
----------------
Regulamin
30 i 40 latek
Moja fotka
Czat
Operatorzy pokoju
Skargi i zazalenia
Uwagi uzytkownikow
Ludzie naszego pokoju
Wymiana myśli
----------------
Forum dyskusyjne
Pomoc
Offtopic
Pozostałe
----------------
Humor
Hobby
Zyczenia i pozdrowienia
ChatBox
----------------
ChatBox
LICZNIK
----------------
Licznik odwiedzin
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
ela
Wysłany: Sob 0:34, 22 Gru 2007
Temat postu:
czytam wasze posty z ciekawoscia jakto mozna zdradzic hm jesli sie nie kocha tego drugiego to tak jesli sie nie czujesz kochana i szukasz przyjaciela to tez no nie wiem
ela
Wysłany: Pon 21:25, 29 Paź 2007
Temat postu:
zdrada jest na tyle bolesna ze niewiesz kiedy to nastapi zawsze so piekne chwile zle i te dobre caly swiat ci runie na glowe nikomu niewierzysz bo myslisz ze cie kazdy oklamuje ale niemozna tak zyc zawsze trzeba isc do przodu
Dina2006
Wysłany: Czw 23:35, 16 Lis 2006
Temat postu:
Myyszko.ja zaufałam...i nie pomyliłam się...wiem ..trudno mi było z tym żyć..ale tak jak wyżej napisałaś ..to było kłamstwo słowne/choć może tak mi się zdaje bo do końca tylko on wie/ choć bardzo zabolało.ciężko było mi pogodzić się z tym , ale dzięki Bogu i pewnej osobie i to właśnie z czatu z naszego pokoiku zrozumiałam pewne rzeczy inaczej i inaczej podchodzę już do nich,,,i jest mi całkiem dobrze z tym. To ta osoba przekonała mnie ,że warto czasem szanse dać i można tego nie żałować...jakże nie myliła sie osoba ta...tak jakby znała mnie...a może już na tyle zna by poradzić tak ,że człowiek chce żyć bo ma dla kogo....O jednym tylko marzę teraz aby spotkac się z nią i podziękować tak jak ona zasługuje na to.....choć kobietą jest i ja też obsypałabym ją milionami kwiatów,,,,,,,,,Jeśli ta osoba przypadkiem znajdzie się tu......to ja z całego serca dziękuję..CI.....Beatko 65..........
myyszka2
Wysłany: Wto 0:26, 17 Paź 2006
Temat postu:
Oj Dinusiu znalazlam go w tłumie moze on mnie ale nie wiem czy dobrze ze otwarlam serduszko ,,,,,,,,bo zostalo zranione
zdrada podle slowo ale mozna zranic tez klamstwem ,,,,,,no coz nie wiem czy warto bylo zaufac,,,,,,,,,,ja nie wiem czy bede potrafila zaufac........
czuje teraz ogien w sercu ale milosci z żalem polaczonej a dusza boli tak ze chce rozerwac,,,,,,,,wiec nie wiem czy warto
Dina2006
Wysłany: Pon 23:56, 16 Paź 2006
Temat postu:
ZDRADA.....!!!!!!!!!!! Podłe słowo.....jeden gest ,jeden znak niszczy tyle pięknych wspaniałych lat.....Czy warto było wierzyć az tak?? Czy warto teraz smucić się..?? Czasem myslę ,że nic nie warte jest łez...Po co płakac ?? Po co dalej samą ranić się..?? Było nas dwoje......teraz osobny świat...całkiem dla mnie obcy jest jego świat.. Album wyciągam i patrzę ..na chwile kiedy tak blisko był ,kiedy tak opieką otaczał nas...Często pytam siebie---- Co zrobiłam aż tak źle?? Gdzie popełniłam błąd...Czy to był błąd ,że tak bardzo serce oddałam swe?? Pokochałam tak bardzo..!! A on tak poprostu odrzucił to..Owrócił się nie mówiąc nawet---Do widzenia!!A gdzie te lata radości,miłości ..zapomniał już..jak można zapomnieć to...przecież życie to nie kurz----gdy zetrę czysto mieć mam.........Czystości nie ma już......Zniknęłą gdzieś...Został tylko brud..!!
gosc
Wysłany: Pią 19:11, 29 Wrz 2006
Temat postu:
serce mi sie kraje na twoja wypowiedz tak bardzo mi przykro ze cos takiego cie spotkalo wiem ze jestes rozwiedziona ,dopusc jak najszybciej kogos do swego serca a znaczniej szybciej rana sie zagoi
wieloryb__
Wysłany: Nie 16:09, 24 Wrz 2006
Temat postu:
w sumie to niewiem co napisac ,bardzo sie wzruszylem tym co przeczytalem niespodziewalem sie az tak pozytywnych reakcji ,lezka mi sie w oku zakrecila no i dostalem ciarek
bardzo wam dziekuje dawno juz nieodczulem tak pozytywnej energii, Simonerkaa dzieki wielkie ,to co napisalas jest poprostu dla mnie niesamowita nagroda,czuje sie tak jak bym dostal od ciebie medal za to jak bardzo sie staram byc czlowiekiem otwartym czuje sie doceniony bardzo ci za to dziekuje
wam wszystkim dziekuje ,moc rozmawiac z wami to czysta slodycz :)wiem co gabi by napisala na to ale tak czuje i mysle
simonerkaa
Wysłany: Nie 12:32, 24 Wrz 2006
Temat postu:
Drogi Wielorybie!
Czytajac Twoje wypowiedzi w wielu miejscach,poznałam iz jest cos w Twoim zyciu,co Cie ukształtowało w pozytywnym tego słowa znaczeniu.Chodzi mi o Twój stosunek i zwrot wobec człowieka.Przyznam sie,iz lubie czytac Twoje wypowiedzi zagladac na Twoje stronki,,,powiem tak,iz są one pełne humoru,zadumy reflexji ,zycia ,odwagi...oraz to co cenie sobie bardzo<>mądrość pisana.wiedziałam iz musiało sie u Ciebie coś takiego wydarzyć ze wszystko postrzegasz w świetle pozytywizmu,normalizmu no i realizmu!Nie moge powiedzieć ze tyllko i wyłącznie śmierć Twojej ukochanej żony to sprawiła<>bo albo człowiek sie rodzi z tym,albo uda mu sie wypracowac,co to drugie wymaga wielu wyrzeczeń i wzorów autentycznych.Jednakże czesto jest tak,iż zetknięcie sie z czymś co wydaje sie być przerostem człowieka,a w tym momencie mam na myśli utratę bliskiej osoby<wyzwala w człowieku coś na co by sie człowiek wcześniej nie odważył....Jedno jest pewne,wiem co to jest utrata kogoś <wiem co to jest widmo "utraty kogoś,no i cierpienie znam od podszewki,,,ono jest moim współtowarzyszem,cierpienie jest moim kochankiem i moim oddechem.Kiedyś było tak iz bałam sie czarnych pończoch i chusteczki<<gdy to było w pobliżu mnie uciekałam! Jednak kiedy dane mi było te pończochy polubić,wiele sie we mnie otworzyło..TO TAK NA MARGINESIE....Cieszę sie ze wszystko u Ciebie w miarę wróciło do normy<>i dziekuję Ci ze mogłam poznać Cie poprzez Twoje pełne poczucia humoru wypowiedzi i wiesz co??? DOBRZE ZE JESTEŚ!! DZIEKUJĘ <>pozdrawiam i pa pa
myyszka2
Wysłany: Sob 22:09, 23 Wrz 2006
Temat postu:
Gosc,miła nieznajoma zal w sercu pozostaje zranione serduszko długo cierpi znam to ze swojej autopsji,,,,,,,,,ale przezwyciezenie tego jest wielkim sukcesem gratuluje,,,,,,,,,
,,,,,,,,,,,,,,
choc ja nie moge teraz nikomu zaufac,,,,,,,,,,,,wiem ze to strach mi nie pozwala ze zostane zraniona,,,,,ale walcze z tym cały czas pozdrawiam słodko głowa do gory,,,,,,,,,
myyszka2
Wysłany: Sob 21:55, 23 Wrz 2006
Temat postu:
Wielorybku muilusi czas leczy rany ciesze sie ze przez czat masz odwage napisac wiele rzeczy ,,,,,,,ktorych moze w realu byc nie powiedział,,,, fakt dzieci daja nam wiele radosci i wspieraja czasem wzłych chwilach naszego zycia,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,
,,,,,,,,,,,,,,,,bedzie dobrze miej taka nadzieje,,,,,,,,,,a ona matka kazdego znas
buziaczki słodkie
Gość
Wysłany: Sob 13:31, 23 Wrz 2006
Temat postu:
Dziękuję wielorybku;;;;Za te cieple slowa i za radę;Myślę ,że jestem już silna na tyle,żeby nikomu nie pozwolić sie skrzywdzic;Teraz prócz obowiązków ,wprowadziłam do zycia zabawę ,bo przecież muszę sie oderwac czasem od tego szarego życia;Tylko nie myśl ,że szaleję niewiadomo gdzie;Owszem wychodzę czasem ze znajomymi ,ale najlepszą terapię znalazłam tutaj na czacie,tutaj moge pozartować,pogadać ,zwierzyć sie,przeżyć milość
oj...żeby wszystkie miłości były takie cudowne
;;;;;coczek dla ciebie wielorybku i pozdrowienia dla wszystkich ;;;;;
wieloryb__
Wysłany: Sob 13:07, 23 Wrz 2006
Temat postu:
wielkie dzieki ale naprawde niema czego podziwiac
zycie to nie film
moim zdaniem bardzo duzo zalezy od tego co sie wyniesie z rodzinnego domu widzisz ja sie zalamalem ale dosc szybko sie podnioslem z tego dolka kocham dzieci i dla nich zrobie wszystko
ale nie o tym, dzieki gosciu
za buziaka zawsze doceniam to co dostaje od kobiety
a ty sie niemartw bo jestes madra kobieta i rade sobie wszedzie dasz tylko niepozwalaj na zbyt wiele niech nikt niedepcze twojej duszy bo jak nas ktos raz stlamsi to potem bardzo ciezko jest sie samemu wyprostowac
Gość
Wysłany: Sob 8:45, 23 Wrz 2006
Temat postu:
Tak to ja wielorybku,teraz wiem,że bedzie dobrze;Bardzo Ci współczuję z powodu utraty żony,
To musial być ogromny cios;Jesteś naprawdę wspanialym czlowiekiem i bardzo silnym,bo wiem z różnych przykładów ,że nie zawsze tak jest ,iż ojciec ''Podnosi się''i zyje dla dzieci potem może też dla 'kogoś'';Czasem ,a nawet bardzo często jest tak ,ze dzieci tracą również i ojca ponieważ ,ten nie daje rady udźwignąć tego balastu ,który na niego spadł;Naprawdę jestem pelna podziwu,życzę Ci wszystkiego co w zyciu najlepszego........
cmokal wielki dla ciebie;
wieloryb__
Wysłany: Pią 22:46, 22 Wrz 2006
Temat postu:
bardzo madra kobieta
to oczko bo mysle ze to ty
grunt to spotkac na swojej drodze madre osoby a co do tych trzynastu lat-moja droga jesli jest mozliwosc rozmawiania ze soba i sa wspolne zaintresowania a brak zlosliwosci i nie szczerosci to uczucie potrafi wrocic
to jak z moda ,moda caly czas krarzy moze to niezbyt trafne okreslenie ale wiem ze uczucie moze zniszczyc tylko klamstwo i brak szacunku dla drugiej osoby ,moja zona zginela po 16stu latach malzenstwa
ale wiem ze gdyby zyla dalej bysmy byli szczesliwi,roznie bywalo ale zawsze dawalismy sobie rade a jesli bylo zle to czesto z mojej winy-hlip,hlip cale szczescie ze dzieci mi zostaly bo bym sie chyba zabil z zalu ,poraz pierwszy pisze i wogole mowie na ten temat
ale juz troszke czasu minelo i mam nadzieje ze mowienie otym mi pomoze :?Dragon dziekuje za to forum bo mysle ze ono mnie pomoze wyrwac sie z cienia na czacie nigdy bym sie nieodwazyl napisac tego co mnie boli i mi ciazy ,blogi mnie rozsmieszaja a tu z tymi ludzmi moge szczerze porozmawiac ,dla mnie to bardzo duzo znaczy -dzieki
Gość
Wysłany: Pią 8:54, 22 Wrz 2006
Temat postu:
niezłe wytlumaczenie mężczyzny;kiedyś słyszałam że mężczyzna to chłopiec tylko zabawki zmienia na doższe;To prawda maly -duży chłopiec;;;;;;;wielorybku chcesz znać zakończenie (właścieiwe ciąg dalszy)tej pary?więc po tych wszystkich latach zazdrości ,kłótni,cichych dni,ona postanowiła nie zwracać już uwagi na to z kim mąż się kontaktuje,nie jest to łatwe ,ale stara sie;przecież w sumie nic sie nie dzieje;on jej nie zaniedbuje,nie jest tak że znika z domu nie wiadomo gdzie;powoli zaczyna mu ufać;zaczyna wierzyć że on mówi prawdę;że to co było, to jednak było tylko jej wyobraźnią;po co sie meczyć?może nie ma między nimi tej namietności ,ale po 13 latach małżeństwa, po tych wszystkich codziennych problemach szarego życia,jak tego oczekiwać;wiem, ze będzie dobrze;;;;
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par
HEDONISM
Regulamin